piątek, 13 kwietnia 2012

13 kwiecień.

Piątek trzynastego. Supeeeeer. :D :D
Szczęśliwy dzień dzisiaj, muszę się pochwalić. 
Ahh, pogodziłam się z no z przyjaciółką, i zaprzyjaźniłam z inną dziewczyną.
Giit, i nawet dobrze poszła mi kartkówka z angielskiego.
Aha, i jak mi powiedział w szkole nauczyciel, że tak skoczyłam że mogłam sobie kręgosłup złamać, a nie złamałam. Więc to się nazywa szczęście.:]
Kuje mnie coś z boku. Tak, już idę się położyć, krzywię się na tym fotelu.
Dziś spotkałam białego pieska, jak odprowadzałam koleżankę.
Taaki śliczny był.
Więc ludzie, nie wierzcie w przesądy, bo w piątek wcale się czarnych kotów nie spotyka. :>
Za to spotkałam wczoraj jak się śpieszyłam do domku.
Chyba jednak chcę tego psa, raz chcę raz nie . Nie mogę się zdecydować. 
Ziewa mi się, kończę. I tak już głupoty zaczynam pisać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz