czwartek, 12 kwietnia 2012

12 Kwiecień.

Po małej przerwie do was wracam.
Musiałam się trochę uspokoić. I znowu mam trochę problemów na głowie.
Nie mam już "przyjaciółki". Aha, fajnie. Nie chcę fałszywej, albo prawdziwa albo dziękuję.
Dzisiaj przesiedziałam cały dzień przy komputerze i dalej mi się chce. Nic na jutro nie umiem, GIT.
Nie dość, że boli głowa to mnie do tego komputera ciągnie jak nie wiem co. Uzależnienie, to wiadomo.
Trochę się dziś podenerwowałam dzisiaj, gdzie by tu swoje emocje wylać. Może na poduszkę, albo na miśka, on może cierpieć to w sumie tylko pluszak.
Jestem zmęczona tym, że siedzę. Tak, ciekawe, interesujące i nie wiem co.
Teraz, pójdę zrobić chlapu chlapu.
Wejdę, ale nie wyjdę.
Może wrócę, może nie. :]
Życie jest takie męczące, dziś to doświadczyłam..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz